Ambiwalencja i konflikt motywacyjny

 

W 1938r. Henry Murray wysunął hipotezę o istnieniu potrzeby osiągnieć, której poziom jest różny u każdego z nas. Wpływa na tendencję do dążenia do sukcesów. 

W teorii Abrahama Maslowa, również możemy znaleźć potrzebę realizacji osiągania swojego potencjału oraz posiadania ważnych celów życiowych. Bez wątpienia każdy z nas stawia sobie cele. Mniejsze lub większe. Mniej lub bardziej precyzyjne. Posiadanie celu często okazuje się niewystarczające i nie udaje nam się zrealizować założonych sobie postanowień. 

Poprzedni wpis na blogu dotyczył ustalania celów oraz czynników, które mogą wpływać na ich niepowodzenie ( https://izirk.pl/2022/01/29/o-noworocznych-pryskajacych-postanowieniach/ )

Natomiast w dzisiejszym wpisie poruszona zostanie ambiwalencja i dyskomfort psychiczny, towarzyszące podczas procesu osiągania wymarzonych pragnień.

 

 

Ambiwalencja i dyskomfort psychiczny

W psychologii ambiwalencja definiowana jest jako dwuwartościowość uczuć, przeżywanych niejako sprzecznie. Istotne jest, że są one przeciwstawne, w stosunku do jednego tego samego obiektu. Przykładem może być odczuwanie radości i smutku, podekscytowania oraz zdenerwowania w stosunku do tej samej osoby. Ze względu na fakt, że są one sprzeczne mogą utrudniać nam podejmowanie ważnych decyzji, w szczególności odnosząc do tematyki osiągania celów. Przede wszystkim dlatego, że jeden cel może wzbudzać w nas ekscytację oraz jednocześnie zdenerwowanie i niepokój. 

Sprzeczność i negatywne emocje, mogą prowadzić do konfliktów psychicznych. Niewątpliwie wszystkie emocje są nam potrzebne jednak preferujemy przeżywanie tego co przyjemne. Może być to dosyć uciążliwe, ponieważ w procesie osiągania celów owe negatywne emocje mogą pojawiać się niejednokrotnie. Przede wszystkim musimy sobie uświadomić, że jest to dosyć skomplikowany proces który wymaga od nas akceptacji dyskomfortu oraz poświęcenia przyjemności w celu osiągnięcie wyższego dobra. Zastanowienia się dlaczego ambiwalencja może występować. Wymaga od nas wyjścia poza utarte, często bezpieczne schematy i nawyki. 

Ważnym aspektem jest to, że mamy tendencje do unikania dyskomfortu i nie konfrontowania się bodźcem który może przypominać o sprzecznych uczuciach. Czasem stan sprzeczności między tym co jest aktualnie, a tym jak chcielibyśmy żeby było, sprawia cierpienie który od początku stawia nas na pozycji w której unikamy działania i wolimy zamknąć się w czterech ścianach w bezpiecznej strefie komfortu. Pierwszym krokiem do zmiany jest niewątpliwie zauważenie tych trudnych emocji i zaakceptowanie ich. 

 

Konflikt motywacyjny

W psychologii dosyć popularnym pojęciem jest konflikt motywacyjny. Związany z ambiwalentnymi uczuciami, opisanymi powyżej. Załóżmy że z jednej strony pragniemy zmiany, ale z drugiej odczuwamy mocny strach- pojawiają się w nas sprzeczne przekonania i pragnienia, które są źródłem stresu. 

Kurt Lewin był jednym z pierwszych naukowców zajmujących się problematyką konfliktów. Na podstawie własnych koncepcji motywacji stwierdził, że konflikt występuje wtedy, gdy dwie lub więcej możliwości wzajemnie się wykluczają, a tylko jedną z nich można osiągnąć lub tylko jednej z nich można uniknąć. Realizowane i możliwe do obserwacji zachowanie jest najczęściej wypadkową sił psychicznych działających na podmiot. Niewątpliwie czynników wpływających na wybór jest wiele.

W rezultacie K. Lewin zaproponował klasyfikację konfliktów, wyróżniając trzy podstawowe rodzaje: 
  1. Dążenie – dążenie to sytuacja, w której podmiot zmuszony jest wybierać pomiędzy dwiema pozytywnymi możliwościami o bardzo podobnym stopniu atrakcyjności.
  2. Unikanie – unikanie to sytuacja, w której podmiot zmuszony jest wybierać pomiędzy dwiema negatywnymi możliwościami o bardzo podobnym stopniu awersji (np. przestępca chce uniknąć kary za czyn, który popełnił, ale jeśli nie przyzna się do tego, to karę poniesie osoba niewinna, czego również nie chce). 
  3. Dążenie – unikanie to sytuacja, w której określona możliwość decyzyjna wywołuje w podmiocie zarówno uczucia pozytywne, jak i negatywne (np. chory pragnie odzyskać zdrowie, ale boi się operacji).
Trzeci rodzaj konfliktów szczególnie interesuje badaczy. N. E. Miller (1944) zaproponował czwarty rodzaj konfliktów, a mianowicie:
  1. Podwójny lub wielokrotny układ typu: dążenie – unikanie.

Ostatni typ to wielostronny typ dążenie – unikanie. Należy on do najbardziej złożonej formy konfliktu, w których wybór którejkolwiek opcji skutkuje zarówno pozytywnymi cechami, ale także bardzo negatywnymi. Znakomitym tego przykładem jest nauka, gdy mimo że czujemy, że już coś umiemy to i tak np. nie pójdziemy do kina bo będziemy mieli wyrzuty sumienia, że powinniśmy się uczyć.

 

Chwilowa gratyfikacja a długoterminowe cele

Pomimo chęci urzeczywistniania  upragnionych celów oraz świadomości, że przyniosą nam one dużo korzyści, często nie udaje nam się dostosować naszego zachowania do ich osiągnięcia. Natychmiastowa gratyfikacja jest pojęciem, które pomoże nam to zrozumieć. Do wyjaśnienia użyjemy definicji która mówi, że jest to uleganie natychmiastowej przyjemności. W dzisiejszym świecie w którym wszystko dzieje się bardzo szybko, jesteśmy mocno przyzwyczajeni do szybkich nagród. Dlatego odraczanie przyjemności jest dla nas coraz trudniejsze. 

Chcemy zmaksymalizować przyjemność, natychmiast, co więcej pragniemy zmniejszyć uczucie dyskomfortu. Umiejętność odraczania gratyfikacji jest niezwykle ważna podczas osiągania celów. Nie chodzi tutaj wykluczanie całkowicie przyjemności z naszego życia. Jednak w sytuacji podejmowania decyzji tylko w oparciu o ekspresowe odczuwanie przyjemności i nie przejmowanie się długofalowymi konsekwencjami i planami, może stać się problematyczne oraz stoi w opozycji do urzeczywistniania ważnych dla nas celów, dlatego istotne jest zachowanie zdrowego balansu. 

Dlaczego jest to takie ważne? Proces osiągania wymarzonych pragnień, często wiąże się z dyskomfortem i rezygnacją z chwilowych przyjemności. Dla przykładu, założenie własnego biznesu może okazać się strzałem w dziesiątkę i na dłuższą metę przynieść nam wiele satysfakcji i korzyści finansowych. Natomiast prowadzić może do niej długa, kręta droga, która wymaga od nas wypracowania nowych nawyków i dużej dawki cierpliwości, która jest na drugim kontinuum natychmiastowej gratyfikacji. W rezultacie sukces przyniesie zapewne dużo silniejsze i głębsze emocje oraz zadowolenie z siebie i wzrost poczucia sprawczości. 

Problem z odraczaniem gratyfikacji. 

Do wyjaśnienia dlaczego tak często ciężko nam odroczyć gratyfikację należy zwrócić uwagę na to, że ma ona związek z chemią naszego ciała, a dokładniej układem dopaminergicznym. Układ dopaminergiczny stanowi ważny element układu nagrody, przez co wpływa na motywację oraz reakcje emocjonalne. Za każdym razem gdy robimy coś przyjemnego, nasz mózg jest zalewany dopaminą, a my odczuwamy natychmiastową satysfakcję. Jest to taki sam mechanizm jak w przypadku zażywania narkotyków, dających ekspresową przyjemność. Jak już wcześniej wspomniałam lubimy to co szybkie dlatego łatwo nam się przyzwyczaić do działania który błyskawicznie i łatwo przyniesie nam satysfakcję, niż takiego na którego efekt musimy poczekać. Jest to niestety impuls, który często skutecznie i mocno blokuje logiczne myślenie, mówiące o tym że konsekwencje w przyszłości przemawiają za odroczeniem gratyfikacji.

 

Drugim ważnym aspektem jest punkt z którego startujemy. Mianowicie, czy mamy wystarczająco dużo wiary w siebie która pozwoli nam zaufać, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukces. Tematyka wiary w siebie, wewnętrznego dialogu oraz przekonań jest bardzo szeroka i składa się na nią wiele czynników. Pozostawimy to na kolejną część serii o osiąganiu celów. Warto jednak przed ustalaniem sobie celów, zastanowić się nad tym. W szczególności, że cel powinien być na tyle duży żeby nas motywować do działania, ale nie nazbyt wielki gdyż negatywne emocje np. strachu mogą nas skutecznie zastopować. 

 

Co na ratunek?
Po pierwsze wizja. 

Ułożenie wizji, klarownej w jak najbardziej szczegółowej formie, do której możemy wracać. Powinna również wzbudzać emocje, na tyle silne, żebyśmy mogli poświęcić dla niej chwilową przyjemność.

 

Po drugie, szeroko rozumiane mindfulness czy uważność. 

Mindfulness definiowane jest jako proces psychologiczny, koncentrowania uwagi na wewnętrznych i zewnętrznych bodźcach, występujących w danej chwili, bez oceny. Chodzi o jakość bycia wobec każdego pojawiającego się zjawiska. Rozwijane poprzez ćwiczenia np. oddechowe czy różne formy medytacji. Praktykowanie uważności wzmacnia struktury mózgu odpowiedzialne za utrzymywanie kontroli. Przede wszystkim jednak chodzi o osiągnięcie „wolności od tendencji do bycia wciąganym w automatyczne reakcje na myśli, uczucia i wydarzenia” (Segal et al., 2002). Medytacja pomaga nam oduczyć się starych (niefunkcjonalnych) schematów funkcjonowania naszego umysłu, co może okazać się ogromnie przydatne w momencie osiągania celów. 

 

Dodatkowo badania przeprowadzone na dużych populacjach wykazały, że praktyka medytacji mindfulness jest silnie skorelowana z dobrym samopoczuciem i poczuciem zdrowia.

Oprócz codziennych praktyk np. medytacji, serdecznie zachęcamy do spróbowania ćwiczenia, które polega na obserwacji swoich reakcji, myśli, ciała w sytuacjach konfliktowych. Oznacza to, że na przykład naszym celem jest zredukowanie ilości słodyczy które spożywamy, jednak przychodzi sytuacja która wystawia naszą silną wolę na próbę. Wtedy możemy poobserwować siebie, nie od razu ulegać pokusie. Być może nie jedliśmy niczego wartościowego wcześniej dlatego mamy ochotę na słodkości. Gdy uda nam się wygrać z chwilową pokusą, zauważmy jak wtedy się czujemy. Jakie emocje występują, może pojawić się np. duma.

Analogicznie, w sytuacji w której ulegniemy pokusie. Spróbujmy poobserować jak się czujemy przed i po, bardzo uważnie. Czy efekt którego się spodziewaliśmy jest naprawde taki przyjemny. Być może myśleliśmy że będzie 10/10 na skali satysfakcji a okazało się marną 2/10:)

 

Z czasem będzie nam dużo łatwiej nie ulegać chwilowym przyjemnością. 

Kolejnym sposobem jest technika wzmacniania dopaminy. Postarajmy się wybrać środowisko, sytuację w której czujemy się dobrze i wtedy wykonać uciążliwe dla nas zadanie. Poniekąd możemy oszukać mózg, odczuwając pozytywne emocje w momencie działania nie do końca dla nas przyjemnego. 

 

To tyle na dzisiaj. Zapraszamy do regularnego sprawdzania Instagrama firmy oraz bloga na którym regularnie będą publikowane wpisy na temat celów, motywacji, przeplatane dawką psychologii 🙂